Jesteś tuKomentarze

Komentarze

Komentarze

Komentarz miesięczny dla rynku akcji polskich w lutym

Łukasz Kołaczkowski |  3.03.2020
 

Warszawski parkiet w lutym należał do najsłabszych giełd na świecie. Wpływ na to miała m.in. struktura WIG20, gdzie duży udział mają banki tracące na umacniającym się franku szwajcarskim oraz spółki z kapitałem Skarbu Państwa, które zgodnie z nową strategią rządową mają nie wypłacać dywidend a raczej inwestować niekoniecznie w racjonalne biznesowo projekty, np. w energetykę konwencjonalną.

Indeks szerokiego rynku WIG stracił 13,1%, natomiast indeks WIG20 spadł aż o 14,4%. Indeks średnich spółek mWIG40 zanotował spadek o 10,6%, a indeks małych spółek sWIG80 zmniejszył się o 7,8%. Najsłabiej wśród branż zachowywał się sektor energetyczny (WIG-ENERGIA spadł o 24,5%).

Dane makroekonomiczne w lutym były raczej słabe. Indeks PMI dla krajowego przemysłu wzrósł w lutym do 48,2 pkt z 47,4 pkt przed miesiącem. Pomimo faktu, iż jest to najwyższy odczyt od 6 miesięcy potwierdza on jednak słabą koniunkturę w krajowym przemyśle, gdyż za zwyżkę wskaźnika w największym stopniu odpowiada subkomponent czasu dostaw, który wydłużył się ze względu na zaburzenia łańcucha dostaw wywołane rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Wzrost produkcji przemysłowej spowolnił w styczniu do 1,1% r/r z 3,8% r/r przed miesiącem. Dane te okazały się jednak wyższe od konsensusu rynkowego wynoszącego 0,3% r/r. W ujęciu m/m produkcja przemysłowa (po korekcie efektów kalendarzowych i sezonowych) wzrosła o 2,7% m/m po spadku o 2,9% m/m w grudniu. Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła w styczniu o 3,4% r/r wobec 5,7% r/r przed miesiącem. Dane te potwierdzają słabnący wzrost konsumpcji gospodarstw domowych, który może być spowodowany najwyższą od 8 lat inflacją. Ponadto dane o koniunkturze konsumenckiej wskazują, że gospodarstwa domowe coraz słabiej oceniają sytuację na krajowym rynku pracy.

Z uwagi na rozprzestrzeniający się wirus w Europie, ostatni tydzień lutego był jednym z najgorszych w historii na GPW. Z pewnością epidemia w wielu krajach doprowadzi do istotnego spowolnienia gospodarczego, jednak naszym zdaniem będzie on miał charakter przejściowy, gdyż uważamy, że wirus wraz ze wzrostem temperatury w kolejnych miesiącach nie będzie się tak łatwo rozprzestrzeniał w Europie i Stanach Zjednoczonych. Ponadto przykład Chin pokazuje, że można rozwój epidemii skutecznie zahamować. Dodatkowo widać już zapowiedzi oraz działania banków centralnych, które mają wspierać główne gospodarki światowe. Z uwagi na powyższe czynniki ostatnie spadki wykorzystywalibyśmy do akumulowania akcji.   

Nota prawna

 
 
 
Powrót